Długo z tym zwlekałem, ale kierując się powiedzeniem lepiej późno niż wcale, przedstawiam Wam moją Toyotę
Toyota Starlet, model EP81, rocznik 91', 1.3 2EE XLi. Sprowadzona z Niemiec jakieś 4-5 lat temu i od tej pory pozostaje w rodzinie. W moich rękach od niecałego roku.
Z początku przyznam, że pogardliwie patrzyłem na to auto, nie chciało zapalać w mrozy, słabo się zbierało i w ogóle dupa Ostatecznie w wyniku jazdy z resztkami płynu w chłodnicy przepaliło uszczelkę pod głowicą. Samochód miał pójść na żyletki, ale jako że zostałem świeżo upieczonym kierowcą, dostałem je w spadku
Głowica i blok okazały się być w porządku, więc głowica została splanowana i otrzymała nową uszczelkę. Wymieniłem przewody WN, kopułkę, palec, świece, filtry + olej. I to było to, po takiej regeneracji auto zupełnie inne, lepiej się zbiera, ochoczo reaguje na gaz - tak jak powinno być. Niecałe dwa lata temu wymieniane były tarcze + klocki, amortyzatory przód + tył i sprężyny na tyle (przez co tył stoi wyżej od przodu ) oraz komplet opon letnich.
Powoli zacząłem dostrzegać potencjał tkwiący w Starletce, jak na 75 koni jeździła bardzo żwawo, zwinnie i przyjemnie.
Do tej pory udało mi się zrobić jeszcze wszystkie przewody hamulcowe, spawanie wydechu, naprawa tylnej wycieraczki (mechanizm się zapiekł), zamka klapy bagażnika, oświetlenia kabiny (które zdążyło ponownie się zepsuć) oraz czyszczenie przepustnicy (polecam). W tym roku muszę jeszcze ogarnąć blacharkę, głównie nieszczęsne, przegnite progi...
W planach jest zrobienie ze starletki samochodu, którym będzie można czasem ostrzej pojechać, wyskoczyć na zlot, poupalać, podszkolić się itd. Szerszy kapeć, lepsze springi, dłubnięte heble i można się bawić Niestety, to dalekosiężne plany. Jak na razie mam problemy z blacharką i z silnikiem, który daje mi znać, że już sporo w życiu przeszedł. Ale powolutku, cały czas do przodu
Na dniach dorzucę zdjęcia wnętrza w całej okazałości
Ostatnio zmieniony przez konrad dnia Nie Wrz 07, 2014 22:12, w całości zmieniany 1 raz
_________________
EP81 91' 4EFE <--- klik !
Pozdrawiam, Konrad