Po długiej nieobecności...
TADAM !!
Auto żyje, jeździ, skręca, nawet hamuje
Ale po kolei.
Udało mi się dogadać z naszym kolegą forumowym - pozdrawiam Cię Heniu
- na przeszczep silnika z jego białej. Prosty plan, wyrzucić stary silnik i włożyć nowy.. Ta
Po drodze wyszło parę dodatkowych problemów, trochę moich 'fanaberii', więc pracy było dużo. Ale auto było w dobrych rękach więc nie mogło się nie udać
Ponieważ zamach był na wierzchu, zdecydowaliśmy go odchudzić.
Waga po operacji - ok. 3,8kg
Po drodze okazało się, że wydech wymaga małej ingerencji, wymieniony został elastyczny łącznik i końcówka. Zawieszeniu również się dostało - zamontowany stabilizator z P9, przednie amorki wymienione na nowiutkie KYB made in Japan. Stare można było wcisnąć małym palcem, po czym oczywiście nie odbijały. Do tego nowe osłony i twardsze sprężynki a'la Marcello
Tylne amory to też KYB Japan, co prawda starsze ale przebieg mają nieduży.
Tarcza sprzęgła z P9 zregenerowana, skrzynia została moja. Silnik dostał nowy rozrząd wraz z simmeringami NOK. Przeszedł również 'kurację odmładzającą'
Ponieważ z założenia nie będzie miał lekko, ma tendencję do brania oleju oraz widząc po klawiaturze ktoś oszczędzał na jego wymianach, został zalany Fuchsem CFE 10W40 z MoS2. Do tego filtr Mann'a. Stara chłodnica zwiedziła pobliski śmietnik, a zastąpiła ją nowa, nie wiem jakiej firmy (tania allegrówka). Układ napełniony Prestonem.
Wymyśliłem sobie, że fajnie by było też skutecznie hamować
Więc Daniel sprzedał mi i założył komplet zwrotnic, tarcz, klocków i zacisków z P9. Było z tym dużo problemu, głównie przez to, że umyśliło mi się zostawić moje stare tarcze, które były w bdb. stanie. Niestety jak się okazało w trakcie przeglądu
nie lubiły się one ze zwrotnicami P9tki. Potem na zbieżności okazało się jeszcze, że jedna zwrotnica jest prawdopodobnie strzelona. W efekcie w prawym kole mam ok. 3* negatyw
Jak już wspomniałem, wszystkie te prace zostały wykonanie w HemiCars w Częstochowie. Gorąco polecam
Tutaj Toyka już u siebie :
Został jeden, ważny 'detal'. Koła ! Trafiła się okazja. Przymierzyłem i tak już zostało.
Są to koła z Mazdy MX5, Enkei 15x6 ET40. Opony 195/50/15 Semperit Speed-Life z całkiem ładnym bieżnikiem ok. 5,5 mm. Z ciekawostek, oryginalna stalówka 13'' z zimówką waży 11,5kg, Enkeje z MX5 z oponą 195/50/15 - 13kg a Enkeje z mojej 323F BJ z oponą 195/55/15 - prawie 14kg. Ważone na wadze łazienkowej
Według mnie wyglądają świetnie
Troszkę brudna
Trochę rzeczy zostało jeszcze do zrobienia, ale to już nie jest wielki problem. Powoli, mam nadzieję, doprowadzę wszystko do ładu
.
Jak to jeździ ? Nie ma porównania do poprzedniego wcielenia. Zawieszenie nabrało pazura, nie przechyla się tak na boki, daje pewność prowadzenia. Silnik chodzi bardzo fajnie, elastyczność zabija wręcz 2EE, czuje się dobrze w takiej budzie. Lekkie koło też robi robotę, ładnie się wkręca. Bałem się trzęsawki, niestabilności obrotów czy trudności z ruszaniem, ale nic takiego nie ma miejsca. Hamulce na razie mnie denerwują
Mam wrażenie, że pedał za bardzo leci w podłogę zanim samochód zacznie hamowanie. Potem twardnieje i jest ok, ale łapę się na tym, że wciskam go za lekko i się dziwie, że nie hamuje. Dodatkowo tył działa praktycznie tylko ręcznym. Za to ten - żyleta
Mam jeszcze sporo fajnych części do Starletki, które niebawem będę zakładał, m.in. fotele, lotkę, lampy GT, zegary Si.
W najbliższych planach jest kolektor dolotowy z E11, chyba wycięcie kata (chociaż gdybym nie musiał to bym tego nie robił), zrobienie tylnych hamulców + malowanie bębnów i zajęcie się blacharką (przednie błotniki i klapa) oraz lakierem. Chciałbym też rozpórkę. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Aaa i nie śmiejcie się z fachowości mocowania dolotu i aku
To chyba tyle
Ostatnio zmieniony przez konrad dnia Pią Lut 28, 2014 19:50, w całości zmieniany 6 razy
_________________
EP81 91' 4EFE <--- klik !
Pozdrawiam, Konrad