Ostatnio podczas cofania dość mocno uderzyłem rurą w wysoki krawężnik. Nie zwracałem uwagi wcześniej na zamocowanie tłumika, ale ostatnio jak sprawdzałem, czy wszystko jest ok po tej "kraksie", zauważyłem, że tłumik, gdy ciągnie się go mocniej za rurę ku górze, lekko się rusza na kilka centymetrów. I właśnie - czy tak powinno być, bo wiadomo przecież że wydech nie może być na mocowany na sztywno? A może przy uderzeniu poluzowało się coś/uszkodziło przy mocowaniu. Jak jest w Waszych autach?
_________________
.::009::Toyota Starlet j (EP91)::.